Dzień jedenasty
Może to pycha – ale mam wrażenie, że jestem coraz bliżej. Udało mi się definitywnie odrzucić kilka teorii. Nie przyszło mi to łatwo. Co do kilku osób mam podejrzenia graniczące z pewnością, że chciały zabić Filipczaka. Po prostu im się nie udało. Morderca (lub morderczyni), którego szukam, okazał się od nich skuteczniejszy.
Przesłuchanie Nr 11 – Leokadia Filipczak
Nie mam wyjścia. Muszę ponownie przesłuchać wdowę, Leokadię Filipczak. Stanowczo za dużo niewyjaśnionych spraw otacza jej rodzinę.
Poszlaka Nr 17 – Adres Rozalii
Za sugestią służby będącej w willi Filipczaków przed zabawą, przeszukano pokój w którym prywatną rozmowę odbyła Leokadia Filipczak i Remigiusz Kurtyka. Wstępnie nic nie znaleziono, lecz w końcu przy pomocy grafitu udało się odczytać ostatnią zapisywaną wiadomość w notatniku znajdującym się w tym pomieszczeniu. To gdyński adres. Jak ustalono, mieszka pod nim Rozalia Tyszka.
Poszlaka Nr 18 – Ukryta kartka na komodzie Leokadii
Przy okazji, pomiędzy pustymi kartkami na komodzie Leokadii Filipczak, znaleziono ukrytą, zapisaną jedną notatkę. Notatka ta została zapisana zupełnie nowym, świeżo zakupionym atramentem i piórem, których Leokadia Filipczak nigdzie indziej nie używała.
Dokument Nr 04 – Dokumenty z Tytana
Dziś, na moje polecenie, przeszukano biurko Bernarda Filipczaka w jego firmie Tytan. Pośród wielu firmowych dokumentów znaleziono też dokumentację, na której widnieje nazwisko jednego z podejrzanych. Dokumenty były ułożone jeden na drugim, a pomiędzy nimi znaleziono luźno umieszczony list.
Dokument Nr 05 – Dokument z torby Fryderyka
Komisarze policji przeszukali też skórzaną torbę Fryderyka Filipczaka. Znaleziono w niej ciasno zwinięty dokument.