Dzień ósmy
Dużo obiecuję sobie po dzisiejszym dniu. Swoje zeznanie złoży u mnie Mirosława Halicka, służąca w domu Filipczaków. Szoferzy, garderobiane, kucharki, chłopcy stajenni – to ludzie którzy zawsze wiedzą najwięcej. Przebywają wśród swoich pracodawców dzieląc tą samo przestrzeń a jednocześnie pozostają niewidzialnymi. Nikt nie przejmuje się tym, co widzą, co słyszą.
Owszem, mam pewność że w zeznaniach pana Kurtyki i narzeczonej pana Pełki też znajdę nowe poszlaki. Ale wierzę, że to skromna pani Mirka pomoże mi posunąć śledztwo do przodu.
Dlatego wybieram się do niej “do pracy”. Nareszcie na własne oczy zobaczę willę Filipczaków.
Przesłuchanie Nr 08 – Mirosława Halicka
Impreza taneczna związana była także ze sporym bufetem i zapleczem kuchennym, za które odpowiadała tego wieczoru kucharka Mirosława Halicka. Być może jest to marny trop, ale w tej sprawie zamierzam się chwytać każdego szczegółu. Za chwilę przeprowadzę rozmowę z panią Halicką, jak tylko pojawi się na komisariacie.
Poszlaka Nr 14 – List od Waldemara
Nie wiem czy to zgodne ze sztuką policyjną. Ale trudno było mi się powstrzymać. Podczas przesłuchania Halickiej udało mi się znaleźć list sprytnie ukryty w szafie z ciuchami Leokadii Filipczak.
Raport posterunkowego Nr 05
Policjanci odbyli rozmowę z kilkoma osobami pracującymi jako służba tego sobotniego wieczoru w willi Filipczaków, z których wnioski udało mi się spisać w formie raportu.
Transkrypcja zeznania Nr 07 – Narzeczona Teodora
Przesłuchanie panienki Doroty, narzeczonej Teodora Pełki, która sama stawiła się u nas na komisariacie pod moją nieobecność.
Transkrypcja zeznania Nr 08 – Remigiusz Kurtyka
Kolejna rozmowa z Remigiuszem Kurtyką odsłania szczegóły dotyczące otwarcia imprezy tanecznej, a także nastawienia przyjaciela domu do powrotu Anny z zagranicy.